Osiem logismoi w pismach Ewagriusza z Pontu
- Ewagriusz jest przekonany, że człowiek po pierwotnym upadku duchowego umysłu jest w stanie wewnętrznego rozbicia i permanentnej dysharmonii, zaś poszczególne sfery jego osobowości jak ciało, dusza i umysł pozostają w stanie ciągłego konfliktu.
Wstęp
W chrześcijańskiej refleksji nad kondycją psychiczno-duchową człowieka punktem wyjścia jest najczęściej antropologia biblijna. W Księdze Rodzaju znajdujemy bowiem kilka ważnych elementów do zrozumienia stanu natury ludzkiej, wśród których dwa odgrywają zdecydowanie kluczową rolę. Po pierwsze, człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga jako ontycznie bardzo dobry i ukierunkowany na bycie z Nim. Z tego wynika wyraźnie, że człowiek ze swej natury, a nie z wyboru, jest dobry i antropologicznie „niedomknięty”, otwarty na Boga. Ten wymiar duchowego podobieństwa do Boga jest zasadniczym wymiarem życia ludzkiego i nie można go wykluczać nie okaleczając jednocześnie samego człowieka. W konsekwencji więc człowiek znajduje z jednej strony słuszne szczęście i radość w zaspokajaniu swoich potrzeb, z drugiej zaś jest pociągany go do tego, by przekraczać samego siebie. Sens i cel życia ludzkiego znajduje się poza człowiekiem, a nie w nim samym. Po drugie, na początku swego istnienia człowiek doświadczył rzeczywistości, którą teologicznie określa się mianem grzechu pierworodnego, a filozoficznie czy psychologicznie można by nazwać stanem „rozbicia” natury ludzkiej czy permanentnej dysharmonii, konfliktu. Słusznie więc A. Görres stwierdza, że „nauka o grzechu pierwszych rodziców daje zadowalającą odpowiedź na pytanie, skąd bierze się nędza ludzkiego bytowania, będąca faktem nie budzącym u nikogo wątpliwości”. Te dwie prawdy o człowieku objawione przez Boga w Piśmie Świętym są kluczowe do zrozumienia jego istoty: jest on z natury bardzo dobry, ale jednocześnie rozbity, pęknięty, w stanie ciągłej dysharmonii i zdolny do moralnego zła. Właściwa interpretacja tych prawd domaga się również, aby we wszelkich refleksjach antropologicznych traktować je łącznie, gdyż wykluczenie jednej z nich grozi błędnym rozumieniem natury samego człowieka. Znamy takie próby z historii pierwotnego chrześcijaństwa, gdy z jednej strony gnostycyzm i manicheizm negowały naturalną dobroć całego człowieka lub jego cielesności, z drugiej zaś pelagianizm kwestionując realizm grzechu pierworodnego prowadził do uznania człowieka za zdolnego do doskonalenia się tylko o własnych siłach. Te dwa zasadnicze błędne spojrzenia na człowieka powracały w różnych formach na przestrzeni ostatnich dwóch tysięcy lat czy to w wersjach stricte teologicznych, czy też bardziej filozoficznych formach neopelagianizmu czy neomanicheizmu.
W oparciu o przedstawione wyżej dwa założenia antropologii biblijnej Ewagriusz z Pontu (ok. 345–399), jako pierwszy, jak się wydaje, stworzył kategorię ośmiu logismoi (namiętności, pragnień, demonów), które atakują i wprowadzają w stan ciągłego konfliktu naturę ludzką. Ich działanie jest szczególnie ostro widoczne w życiu anachoretów, którzy udawali się na pustynię, by tam poprzez ascezę wspartą łaską Boga starać się na nowo przywrócić ową pierwotną harmonię w swoim człowieczeństwie. P. Négrier słusznie stwierdza, że tematyka grzechów głównych, rozwinięta przez Ewagriusza, a przejęta później przez Jana Kasjana i autorów średniowiecznych, nie jest „spontanicznym wytworem antycznej chrześcijańskiej myśli monastycznej”, gdyż jest pochodzenia biblijnego i znajduje się już w Rdz 3–4. Choć prawdą jest, że Księga Rodzaju 3–4 opisuje rozprzestrzenianie się różnych grzechów po upadku pierwszych rodziców, to jednak nie znajdziemy w niej takiej samej kategorii ośmiu namiętnych myśli, jak u Ewagriusza. Wstępna analiza jego tekstów pozwala przypuszczać, że to właśnie on jest twórcą całej kategorii ośmiu logismoijako pewnego spójnego systemu, która stanie się podstawą chrześcijańskiej nauki na temat siedmiu grzechów głównych(...).