Cuda eucharystyczne w Polsce
Książka w formie opowiadań wprowadza czytelnika w
pięć polskich cudów eucharystycznych. Autorka przedstawia niezwykłe zdarzenia,
jak i niepowtarzalną atmosferę, która im towarzyszyła.
Miejsca cudów
eucharystycznych to:
Głotowo - W 1300 r. nastąpił najazd Litwinów,
mieszkańcy wynieśli wówczas z kościoła Najświętszy Sakrament, by uchronić go
przed profanacją, zakopując go w znacznej odległości od świątyni. Wieś została
zniszczona, a kościół spalony. Po wielu latach pewien rolnik znalazł ukryty w
ziemi kielich, a w nim nienaruszoną hostię. Jak głosi legenda, woły ciągnące
pług uklękły, podkreślając tym samym niezwykłość tego wydarzenia. Kielich
przeniesiono w procesji do kościoła w Dobrym Mieście. Tymczasem hostia po raz
kolejny wracała do Głotowa na miejsce, gdzie była zakopana. Wobec woli Bożej
wzniesiono kościół ku czci Bożego Ciała.
Poznań - W 1399 r. grupka
mieszkańców Poznania, chcąc sprawdzić, czy konsekrowane hostie są rzeczywiście
ciałem Jezusa Chrystusa, miała przekupić służącą u nich dziewczynę, aby je dla
nich skradła. Świętokradcy mieli położyć je na stole i zacząć kłuć nożami. W tym
momencie trysnęła z nich krew. Następnie próbowali utopić je w studni
znajdującej się w piwnicy tejże kamienicy, lecz i to się nie powiodło.
Ostatecznie usiłowali utopić je w leżących na południe od miasta bagnach, lecz
wówczas hostie zaczęły unosić się nad powierzchnią ziemi, a przerażeni
świętokradcy uciekli. Unoszące się w powietrzu hostie odnalazł 15 sierpnia 1399
pewien pasterz.
Jankowice Rybnickie - W 1433 roku ksiądz Walentym zginął
z rąk husytów, spiesząc do chorej kobiety. Przed śmiercią skrył w dziupli dębu
bursę z Przenajświętszym Sakramentem. Odnaleziono ją po latach, co dało początek
wielkiemu kultowi Bożego Ciała, który promieniował odtąd z Jankowic na ziemię
rybnicką i Górny Śląsk.
Dubna - 5 lutego 1867 r. W czasie wystawienia
Najświętszego Sakramentu wierni zauważyli nagle świetliste promienie
wystrzeliwujące z Najświętszej Hostii. Po chwili w środku Hostii ukazała się
postać Zbawiciela. Cud ten trwał aż do końca nabożeństwa i widziany był przez
wszystkich zgromadzonych w kościele. Wieść o cudownym objawieniu szybko obiegła
okolicę, wzbudzając czujność władzy okupacyjnej, która nakazała absolutne
milczenie na temat cudownego wydarzenia. Nieustraszony kapłan poinformował
jednak o wszystkim biskupa.
Sokółka - W październiku 2008 r., w trakcie
udzielania komunii świętej, jeden z księży upuścił hostię przeznaczoną dla
wiernych, a ta upadła na ziemię. Według procedury liturgicznej, taką hostię
trzeba rozpuścić w tzw. vasculum - naczyniu liturgicznym z wodą. Tak też
uczyniono, a po kilku dniach woda zmieniła kolor na czerwony. Cudowne znalezisko
zostało przebadane przez naukowców z Uniwersytetu Białostockiego. Stwierdzili
oni zgodnie, iż znaleziona tkanka pochodzi z ludzkiego mięśnia sercowego
znajdującego się w stanie agonalnym.